Wielokrotnie słyszałam, jak zdrowe i smaczne są szparagi, ale zapierałam się rękoma i nogami, by ich nie jeść. Być może miały na to wpływ opinie co niektórych, że warzywo to jest trudne do przyrządzenia i zazwyczaj wychodzi... twarde.
W końcu postanowiłam przekonać się ile w tym prawdy i jestem zachwycona szparagami! Do tej pory przyrządziłam je z posypką z bułki oraz w wiosennym sosie. Idealnie nadają się na danie główne oraz jako dodatek do mięs, ryb, jajek.
Dlaczego warto je jeść? Zielone szparagi zawierają dużo potasu, magnezu, wapnia, fosforu, kwasu foliowego, błonnika, witaminy A, C, E.
Są lekkostrawne i niskokaloryczne.
Przepis
Umyte szparagi pozbawiamy twardych końcówek. W pewnej książce o włoskiej kuchni znalazłam informację, że najlepiej jest złapać szparaga za dwa końce i jak najmocniej wygiąć. Wówczas łodyga pęknie w odpowiednim miejscu a my naturalnie pozbędziemy się twardej końcówki.
Szparagi układam w naczyniu żaroodpornym i skrapiam niewielką ilością oliwy. Piekę je ok. 10 minut, by były miękkie. W tym czasie przygotowuję wiosenny sos.
Składniki na sos:
- szczypior
- koper
- musztarda
- śmietana
- miód
- sól, pieprz
Upieczone szparagi polewam sosem i... smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz