Jak zorganizować wyjazd w stylu slow travel?

Weekend na wsi, spływ kajakiem, a może błogie lenistwo na pięknej plaży? Każdy inaczej może wyobrażać sobie wakacje w stylu slow travel. Nie ma znaczenia, gdzie będziesz spędzać urlop, ale w jaki sposób. Oto kilka sprawdzonych trików.
Przeglądając Instagram, Pinterest czy Facebooka można odnieść wrażenie, że prawdziwy wypoczynek i relaks mogą nam zapewnić wakacje na rajskiej wyspie lub na zupełym odludziu gdzieś na północy Europy. To tylko przykłady, ale kto z nas nie natknął się na zdjęcia z odległych miejsc z opisami, jak jest tam pięknie, ciepło, spokojnie i slow. Warto jednak pamiętać, że wybór miejsca to nie wszystko. Wykupienie wakacji na rajskim Bali nie jest jednoznaczne z osiągnięciem wewnętrznego spokoju i równowagi. To od nas zależy, jak spędzimy urlop. I czy będzie to naprawdę odpoczynek czy raczej gonitwa, byle tylko odhaczyć kolejne punkty z listy w przewodniku.

Zapomnij o kalendarzu
Wakacje mają sprawić, że odpoczniesz, dlatego też pierwsze co powinnaś zrobić to zostawić swój kalendarz w spokoju. Nic się nie stanie jeśli przez kilka dni nie będziesz zajmować się planowaniem. Na urlopie nie musisz rozpisywać harmonogramu dnia co do godziny. Nie musisz też wykorzystywać tych wolnych dni, żeby... zaplanować, co dokładnie będziesz robić po wakacjach.

Nie planuj
Daj sobie trochę luzu i przestań planować każdy dzień wakacji. Odpuść. Nie nastawiaj się na zobaczenie wszystkich atrakcji miasta lub regionu. Nie wchodź na TripAdvisor, nie przeglądaj ciągle przewodnika. To nie oznacza, że masz raptem zrezygnować ze wszystkiego. Postaw sobie jednak granice. Pozwól sobie na spokojne spędzanie każdego dnia i poznawanie okolicy.

Internetowy detoks
W dobie mediów społecznościowych i powszechnym dostępie do internetu coraz trudniej jest nie korzystać z tego narzędzia. Ile razy mając kilka minut wolnego przeglądaliście strony internetowe, żeby "zabić czas"? Mi zdarzało się to bardzo często; i choć z tym walczę, to nadal bezsensownie czasami przeglądam np. portale społecznościowe. Wiem jednak, że raz na jakiś czas dobrze jest zrobić sobie internetowy detoks i po prostu odpocząć. Na co dzień może wydawać się to trudne, ale podczas urlopu powinno być łatwiej. Za kilka dni czeka mnie właśnie taki detoks i, choć może zabrzmieć to dziwnie, nie mogę się doczekać. 

Pracy mówimy nie
To chyba oczywiste - jeśli jedziesz na urlop, to nie po to, żeby sprawdzać firmową pocztę. 

Miejsce ma znaczenie
Owszem, to czy nasze wakacje będą w zgodzie z zasadami slow travel zależy od nas, a niekoniecznie od miejsca. Można spędzić kilka dni na odludziu i wcale nie zrelaksować się. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że gdy naprawdę potrzebuję odpoczynku i uwolnienia się od stresu, to najlepszym wyborem jest wówczas wyjazd do niewielkiej miejscowości lub na wieś. Kontakt z naturą działa kojąco i pozwala odzyskać równowagę. Poza tym przymusowe ograniczenia, takie jak 2-3 knajpki z jedzeniem i jeden sklep spożywczy sprawiają, że poniekąd czujemy ulgę. Zawężenie możliwości wyboru ułatwia podejmowanie decyzji. Zaczynamy żyć świadomie, spokojnie i wreszcie odpoczywamy - także od nadmiernego konsumpcjonizmu.

Kompani podróży
To z kim zamierzamy spędzić urlop ma ogromne znaczenie - to żadne odkrycie. Odnoszę jednak wrażenie, że czasami obawiamy się odmówić rodzinie czy przyjaciołom, że mamy nieco inne oczekiwania co do wakacji. Zdecydowanie lepiej jest wcześniej porozmawiać z naszymi kompanami podróży, jakie mamy plany i oczekiwania, by później uniknąć zbędnego stresu, napięć i nieporozumień.

A Wy jakie macie sposoby na wakacje w stylu slow travel?

Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram