Śniadanie w Londynie

Gdy słyszę od kogoś, że zjadł angielskie śniadanie, to zazwyczaj mam w głowie obraz fasolki, smażonego bekonu i jajek. Ostatniego dnia w Londynie postanowiłam spożyć pierwszy posiłek w knajpce Pret-a-manger. To jedna z najpopularniejszych angielskich sieciówek, w której znajdziemy jedynie zdrowe produkty. W lodówkach poukładane są smaczne kanapki, sałatki, soki. Można zamówić też zupy. Jest także specjalne miejsce na słodkości:)

Zaletą Pret-a-manger jest ich troska o środowisko, idea slow life, jak również promowanie dobroczynności i zdrowego stylu życia. W menu znajdziemy jedynie zdrowe produkty, które mają pochodzić jedynie od lokalnych dostawców. Poza tym założyciele Pret-a-manger powołali do życia także fundację, której jednym z założeń jest niesienie pomocy bezdomnym.

Wybór kanapek był naprawdę ogromny. Zdecydowałam się jednak na tą z ciemnego pieczywa z łososiem. Do tego herbata z... mlekiem. Przyznam, że początkowo miałam obawy, jak będzie smakować, ale okazało się, że jest naprawdę smaczna. A na deser pyszne ciacho czekoladowe 
i oczywiście słodkie zakupy do domu:)

Z Londynu, w tym z Pret-a-manger, przywieźliśmy sporo słodyczy, ale oczywiście nie doczekały się uwiecznienia ich na zdjęciach:)

Niestety, czekolada z solą nie była najlepsza. Za to ciacho z ziarnami dyni i pistacją...




Agnieszka

2 komentarze:

Instagram