Londyn

W połowie listopada pierwszy raz zawitałam do Londynu. Od tamtej pory minęło sporo czasu, ale za każdym razem, gdy przeglądam zdjęcia z tamtej krótkiej, bo zaledwie trzydniowej, podróży, czuję wypieki na twarzy. Londyn jest miastem niezwykłym. Nie będę rozpisywać się na temat angielskiej pogody (tak, nie ominęło nas przemoknięcie), wielokulturowości, kuchni i co warto zobaczyć. 

Oto podsumowanie trzech dni w Londynie:
- odwiedzenie topowych atrakcji; tak, mam zdjęcie na tle Big Bena i Tamizy,
- parada z okazji Święta Legionów,
- odwiedziny w niesamowitym i bezapelacyjnie najlepszym sklepie z zabawkami
(pisała o nim ostatnio Joanna),
- iluminacje świąteczne oraz koncert m.in. Leony Lewis i Sugababes,
- szaleństwo w luksusowym Harrodsie,
- kilka godzin spędzonych w świetnym Muzeum Techniki (wstęp wolny),
- przejażdżka czerwonym autobusem,
- słodkie zakupy do domu:)














Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram