Operacja Półmaraton Warszawski

Były już biegi na pięć kilometrów, przygotowania do tych na dziesięć. Teraz czas na... półmaraton.
Źródło: www.pzupolmaratonwarszawski.pl


Rok temu zaczęła się moja przygoda z bieganiem. Wówczas marzeniem było przebiegnięcie pięciu kilometrów bez przerwy, co udało się osiągnąć po kilku tygodniach treningów. Wtedy także postanowiłam wziąć udział w pierwszej imprezie dla biegaczy, czyli II Biegu Wegańskim. W kolejnych miesiącach biegałam dość nieregularnie - często brakowało czasu na terningi, dlatego też zgłaszając się do III BIegu Wegańskiego dopadły mnie obawy, czy uda mi się ukończyć bieg. Okazało się, że stres był zupełnie niepotrzebny - nie tylko dokończyłam bieg, ale i poprawiłam swój czas. Co ciekawe następnego dnia przebiegłam... 8,5 km!

Czas jednak podnieść poprzeczkę znacznie wyżej, a przy okazji spełnić małe marzenie, czyli przebiec półmaraton.
Nie ukrywam, że podejmuję się tego wyzwania po trzymiesięcznej przerwie w bieganiu. Dlatego też postanowiłam zdać się na specjalistów w tej kwestii i skorzystać z poradnika dostępnego na stronie internetowej PZU Półmaraton Warszawski. 

Na wspomnianej stronie zostały opublikowane plany treningowe dla osób na różnych poziomach zaawansowania, dzięki którym możemy przygtować się do półmaratonu. 

W związku z tym, że nie czuję się pewnie i miałam przerwę w regularnych treningach, zdecydowałam się na trening Jeffa Gallowaya, według którego powinnam biegać trzy razy w tygodniu. Jeden z tych treningów ma obejmować dłuższy bieg. 

Do 11. PZU Półmaratonu Warszawskiego zostało jeszcze 75 dni. Trening Jeffa Gallowaya pozwala na przygotowanie się do półmaratonu w dwanaście tygodni przed biegiem, zatem wygląda na to, że może się udać:)

Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram